czwartek, 31 października 2013

Podsumowanie października 2013

Październik się kończy za kilka godzin, czas go podsumować. Życiowo zacząłem nowe życie-po sześciu latach studiów rozpocząłem pracę w szpitalu! Bardzo szybko zostałem zauważony jako lekarz oszołom no bo kto biega do i z pracy:) Nie przeszkadzają mi takie określenia, a wręcz schlebiają wkońcu już dawno wybrałem taką drogę, która jest swoistą ucieczką od przeciętności! Pytania od koleżanek i kolegów z pracy-"Skąd tyle siły?!"-odpowiedź jest prosta jestm biegowym ćpunem i jak z rana zapodam sobie "działkę" endorfin to mam energie i humor na resztę dnia, a przecież po pracy jeszcze to poprawiam kolejną dawką! Wrcając do treningów to październik równa się 355 kilometrów, nowe formy treningu i jeszcze większa mobilizacja do osiągniecia marzenia czyli UTMB! Wierzę bardzo mocno, że droga jaką obrałem mimo, że prowadzi nieustannie w górę i jest bardzo kręta to zaprowadzi mnie do celu bo te 168 km w masywie najwyższego szczytu Europy będą tylko długim finiszem tysięcy przebiegniętych kilometrów!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz